Rozgrzewam się za to kawą, którą wszędzie noszę w swoim termo-kubku. W samochodzie przewraca mi się o 180 stopni i po raz pierwszy nie mam całej zawartości napoju na szybie :D
Zima nie jest moją ulubioną porą roku i kojarzy mi się z nastawieniem na przetrwanie. Wyostrza charakter i uodparnia. Wiadomo jednak, że nastać musi i przeminąć na szczęście też.
Najładniej wygląda przez okno ;)
na sobie mam:
kurtka/coat H&M
torba/bag ZARA
Gdzieś od spodu płaszcza fruwa mi sukienka/dress od Jakub Pieczarkowski, której nie ośmieliłam się pokazać w całej okazałości ryzykując zapaleniem płuc :P
Przyjdzie na nią okazja, szybciej niż później.
Całuję Was ciepło!