W roli głównej kaptur. Po tę sukienkę od Basic Station pobiegłam osobiście na ostatnie dni targów do Blue City. Planowałam tylko obejrzeć jak wygląda, a kupiłam prawie cały asortyment :) Fakt, że zawiera on jedynie kilka modeli, wyjątkowych w swoim fasonie. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Tyle miłych skojarzeń budziły te na pozór proste fasony... Nie żałowałam ani przez chwilę tej inwestycji. Przede wszystkim nawiązałam cudowny kontakt z Panią Agnieszką Zawadą. Prowadzącą firmę wraz ze swoją córką. Wspaniała, ciepła osoba. Chciałabym tylko z takimi ludźmi zawierać transakcje i obcować!
Historia tego spotkania ma ciąg dalszy, do którego nawiąże przy okazji innej stylizacji. ;)
Dodatkowo połączyłam ją z:
Sukienka/ dress: Basic Station
Płaszcz/Coat: H&M
zakolanówki/overknees: Calzedonia
skórzane rękawiczki/ leather gloves: vintage
buty/shoes: DeeZee
torba/handbag: Zara
zjdęcia Adam Arcanov